*archiwum* LATO 2004 |
pierwsza strona wydania ukazała się we wtorek, 6 lipca |
Znak słoneczny Plotkami zahuczały zagrody i plac w dzień targowy. Plotki zeszły do doliny i za rzekę. Ruch w karczmie zrobił się większy. Chłopi mniej zamawiali, więcej patrzyli
jak wygląda twarz człowieka, którego córka poszła w świat z dezerterem.
Lenin na Capri W systemie Lenina zwycięża zawsze najprostsze - po raz pierwszy wódz udowodnił to na wyspie Capri, potem udowadniał całe życie. Nie ma nigdy takiej prostoty, żeby na jej miejsce nie znalazła się inna - jeszcze prostsza, bardziej prymitywna; czyż nie zostało to mądrze pomyślane? Że koniec końców sam stał się ofiarą walki złego z gorszym? Stalin okazał się prostszy... A wolność czym dla pana jest? - REPORTAŻ RADIOWY
Zaczynają się roczne przeszło poszukiwania. Próba odkrycia przeszłości szpitalnej, przemilczanych transportów, archiwa, biblioteki, rozmowy z dyrektorami, personelem, budowanie z wyrywkowych wspomnień spójnego obrazu psychiatrycznych szpitali lat 50. i 60., miejsc, gdzie skrzyżowało się życie stłoczonych pacjentów, upakowanych w wagonach, sanach i warszawach, personelu z ogłoszenia, z przymusu, lekarzy przyjeżdżających za chlebem, z nakazu, z ciekawości. |
Ciężar pomocy Monika: "Nie mam dzieci, nie wiem czy będę miała. A skoro gdzieś są dzieciaki, które potrzebują pomocy... W ankiecie wybiera się dziecko pod względem wieku i
płci. Przyjmuje się moralny obowiązek utrzymywania go do czasu uzyskania pełnoletności. Ja chciałam, żeby było jak najmłodsze - by pomagać mu jak najdłużej.
Mniejszych nie było". *** Nocny spacer
*** Miejsce dla jednego
Klasyczne interpretacje tego opowiadania ograniczają się często do wyeksponowania jednego tylko, najbardziej aktualnego politycznie wątku nierówności rasowej. J.C. Kannemeyer dostrzega tutaj "niepokojące napięcie między 'białym' a 'brązowym' [...], <które> rozładowane zostaje przez wyzwalający wybuch śmiechu" (zm) *** Samotność Noama Chomskiego
"Co znaczy ten nagły niepokój, to zamieszanie (jakże spoważniały twarze!?) Czemu ulice i place nagle pustoszeją i każdy wraca do domu tak zamyślony? |
pierwsza strona wydania ukazała się we wtorek, 6 lipca |
w ę d r o w i e c © d z i e n n i k a r z e w ę d r o w n i ---hamburg---poznań---warszawa---wrocław--- |